Nawet jeśli szusujesz na nartach z zachowaniem wszelkich zasad bezpieczeństwa, możesz stać się uczestnikiem wypadku – w końcu nie możesz z góry założyć, że każdy narciarz czy snowboardzista przebywający razem z Tobą na stoku będzie zachowywał się wzorowo. Wypadek na stoku może zdarzyć się każdemu. Zobacz, jak się zachować, jeśli podczas wyjazdu na narty doznasz urazu na stoku lub będziesz jego świadkiem.
Z tego artykułu dowiesz się:
Po pierwsze: zabezpiecz miejsce wypadku
Spowodowałeś wypadek na stoku narciarskim? A może jesteś jego świadkiem? W obu sytuacjach powinieneś przede wszystkim zachować spokój i sprawdzić, czy osobom poszkodowanym potrzebna jest pomoc. Zanim jednak zaczniesz im pomagać, zadbaj o ich bezpieczeństwo i ostrzeż innych użytkowników stoku o tym, że zdarzył się wypadek. Jak to zrobić? Wystarczy ściągnąć narty, odśnieżyć je i wbić w śnieg w taki sposób, by tworzyły znak „X”. Dla pozostałych osób korzystających ze stoku będzie to ostrzeżenie i wezwanie do wzmożonej ostrożności w tym miejscu, dla służb ratowniczych natomiast – wskazówka ułatwiająca lokalizację miejsca zdarzenia.
Po drugie: udziel pierwszej pomocy poszkodowanemu
Gdy już zabezpieczysz miejsce kolizji, sprawdź stan poszkodowanych. Jeśli widzisz, że wymagają natychmiastowej pomocy lekarskiej, wezwij służby ratownicze. W zgłoszeniu koniecznie podaj miejsce i okoliczności zdarzenia, liczbę poszkodowanych oraz ich stan. Pozostań też do ich przyjazdu – będziesz świadkiem zdarzenia.
UWAGA!
Jeśli podczas szusowania na stoku wyrządzisz krzywdę innej osobie i nie udzielisz jej pomocy, będziesz poszukiwany przez policję za ucieczkę z miejsca wypadku – zupełnie tak, jak gdybyś potrącił kogoś samochodem.
Co zrobić, gdy wydarzy się wypadek na nartach?
Jeśli na stoku dojdzie do wypadku, warto mieć ubezpieczenie od wypadku na nartach. W praktyce jednak to, jak potoczy się sprawa, będzie miało znaczenie dopiero później. W pierwszej kolejności należy zadbać o swoje i cudze bezpieczeństwo. Wypadki narciarskie mają to do siebie, że często obydwie strony są poszkodowane, a nie tylko jedna. Jeśli obrażenia nie są aż tak poważne, że poszkodowani mogą sami się poruszać, zazwyczaj sami zgłaszają się do placówek medycznych. W takiej sytuacji osoba poszkodowana może zgłosić się do szpitala w ramach NFZ lub do prywatnej placówki. W przypadku tej pierwszej opcji często jednak trzeba długo oczekiwać na przyjęcie, a jakość usług nie zawsze jest taka, jak by się tego oczekiwała. W przypadku drugiej opcji, niestety trzeba zapłacić. Mając ubezpieczenie na narty, można jednak po prostu zgłosić się do placówki medycznej, a następnie poprosić o fakturę.
Kto jest odpowiedzialny za wypadek na stoku narciarskim?
Kto odpowiada za wypadek na stoku? Zgodnie z Kodeksem Cywilnym odpowiedzialność spada zawsze na osobę, która go spowodowała, i to właśnie ona jest zobowiązana do jej naprawienia. Co ważne, jej działanie wcale nie musi się wiązać ze złymi zamiarami czy nieodpowiedzialnym zachowaniem – może to być również nieumyślne postępowanie.
PORADA EKSPERTA
Od początku lat dziewięćdziesiątych, kiedy to na stokach pojawił się styl curvingowy, narciarstwo stało się o wiele bardziej niebezpieczne. Prędkość wzrosła, a narciarze potrzebują coraz więcej przestrzeni na stoku – a przy szybkiej jeździe nietrudno o bezpośrednią kolizję. Liczbę poszkodowanych zwiększają też najnowsze trendy związane z uprawianiem narciarstwa poza stokiem oraz w tzw. parkach.
Pamiętajmy, że duży wpływ na urazowość na stoku ma stan naszego przygotowania fizycznego do jazdy.
Przed wyjazdem w góry warto przyzwyczaić organizm do zwiększonej aktywności. Siłownia, bieganie czy rozciąganie to aktywności, na które warto się zdecydować bezpośrednio przed zimowym urlopem. Istotna jest również krótka rozgrzewka na stoku przed pierwszym zjazdem – to absolutne minimum, które pozwolić Ci uchronić się przed najczęstszymi urazami, takimi jak naciągnięte mięśnie i ścięgna, zerwane więzadła czy wszelkiego rodzaju zwichnięcia barków oraz nadgarstków.
Arkadiusz Piątek
Instruktor Narciarstwa
Pamiętaj o tym, że wypadek na stoku narciarskim rzadko kończy się na kilku siniakach i zadrapaniach. Najczęściej skutkuje poważnymi urazami, których leczenie pochłonie spore koszty – nie wspominając już o tym, ile może kosztować późniejsza rehabilitacja. Właśnie ten argument powinien przekonać Cię do tego, aby wykupić dobrą polisę narciarską. Dzięki temu zyskasz pewność, że w razie urazu na stoku będziesz mógł liczyć na szybką pomoc medyczną oraz dostęp do potrzebnych leków. Uchroni Cię to również przed roszczeniami osób trzecich, które doznały krzywdy na skutek Twojego nieumyślnego działania. A te mogą być naprawdę wysokie i znacznie przekraczać sam koszt ich leczenia i hospitalizacji – wystarczy tylko dodać do tego czas i cenę rehabilitacji oraz koszty utraconego zarobku.
Wypadek na nartach w Polsce
Gdy dojdzie do wypadku w Polsce, wystarczy zgłosić się do najbliższego szpitala w ramach opieki NFZ. Jest to najprostsza z opcji, jednak nie zawsze optymalna. Gdy wypadek na stoku narciarskim spowoduje poważniejszy uszczerbek na zdrowiu, często trzeba przeprowadzać długą i kosztowną rehabilitację. Konsultacje z ortopedą i wizyty u fizjoterapeuty są teoretycznie refundowane przez NFZ, jednak zazwyczaj okres oczekiwania jest bardzo długi, a w przypadku wychodzenia z poważnych urazów najważniejszy jest właśnie czas reakcji. Ubezpieczenie w góry jest w stanie pokryć koszty rehabilitacji nawet w 100%.
Przy ustalaniu, który z narciarzy jest winien spowodowania wypadku, zastosowanie znajdują przepisy zawarte w Ustawie z dnia 18 sierpnia 2011 r. o bezpieczeństwie i ratownictwie w górach i na zorganizowanych terenach narciarskich. W dużym uproszczeniu można powiedzieć, że winę ponosi zwykle:
-
osoba jadąca z tyłu, a nie z przodu, ponieważ ta druga po prostu nie widzi tej pierwszej,
-
osoba włączająca się do ruchu, która nie przepuściła narciarza jadącego z góry, gdy ten posiadał pierwszeństwo,
-
osoba stojąca w niedozwolonym miejscu – np. za załomem, po wewnętrznej stronie zakrętu czy w tzw. gardle,
-
rodzic, jeśli dziecko znajduje się pod jego opieką,
-
trener, jeśli właśnie uczy grupkę dzieci oddanych pod jego opiekę.
UWAGA!
Samo spowodowanie wypadku na stoku narciarskim może również podlegać Kodeksowi Karnemu, a dokładnie art. 157 § 1, 2 i 3. W praktyce może to oznaczać nie tylko karę grzywny, lecz również ograniczenia lub pozbawienia wolności.
Kompletując sprzęt na zimowe szaleństwa na stoku, nie zapomnij też o wykupieniu odpowiedniego ubezpieczenia narciarskiego. Dzięki temu będziesz mógł cieszyć się pobytem w górach, nie martwiąc się tym, że w razie wypadku za wszystko zapłacisz z własnej kieszeni. Sprawdź nasz artykuł o tym, czym się kierować przy wyborze takiej polisy: Jakie ubezpieczenie na narty wybrać?
Wypadek na nartach za granicą
O wiele bardziej problematyczna jest sytuacja, gdy dojdzie do wypadku na nartach za granicą. Kraje, takie jak Włochy, Austria, czy Szwajcaria, a nawet Słowacja są coraz częściej wybierane przez Polaków, a leczenie tam jest kilkukrotnie droższe, niż w kraju. Chcąc się obronić przed ewentualnymi kosztami można wyrobić kartę EKUZ jednak nie jest ona honorowana w wielu placówkach. W takiej sytuacji o wiele bardziej opłaca się wykupić polisę obejmującą wypadki na nartach. Koszty leczenia za granicą, gdy dojdzie do poważnego wypadku, mogą wynieść nawet kilkadziesiąt tysięcy euro, więc jest to bardzo opłacalne.
Wypadek na nartach – co zrobić, gdy jest się za granicą?
Jeśli już jest się za granicą i dojdzie do wypadku, a ma się ubezpieczenie, należy udać się do najbliższej placówki medycznej. Trzeba jednak pamiętać, by zbierać na bieżąco całą dokumentację. Jeśli na miejscu zdarzenia pojawią się służby medyczne, pracownicy stoku lub służby mundurowe i zostanie sporządzona jakakolwiek notatka służbowa, warto ją zachować lub poprosić o kopię. Być może będzie do niezbędne ubezpieczycielowi, by udokumentować wszystkie koszty, które wyniknęły na skutek wypadku.
Dotyczy to w szczególności bardziej zaawansowanych polis ubezpieczeniowych, które swoją ochroną obejmują na przykład pokrycie kosztów przyjazdu i noclegów dla osób trzecich, które trzeba wezwać na miejsce zdarzenia. Wtedy niezbędne okażą się wszystkie rachunki, faktury i bilety. Są one podstawą, by ubezpieczyciel oszacował wysokość strat i wykonał kalkulację, ile odszkodowania należy się osobie ubezpieczonej w ramach danej polisy.
Na jakie ubezpieczenie się zdecydować?
Kupując ubezpieczenie, trzeba zwrócić uwagę na kilka parametrów. Trzeba je dobrze przeanalizować, gdyż to one będą warunkowały ewentualne możliwości osoby ubezpieczonej, gdy dojdzie do zdarzenia ubezpieczeniowego. Najpierw należy sprawdzić maksymalną kwotę ubezpieczenia, a następnie warunki, które muszą zajść, by było one wypłacone. Takie szczegóły sprawdza się w ogólnych warunkach ubezpieczenia. Na Kioskpolis.pl znajduje się porównanie setek ofert różnych towarzystw, więc każdy znajdzie produkty spełniające jego indywidualne potrzeby.
Można tu znaleźć szczegółowo rozpisane warunki ubezpieczenia, a także dopasować je pod kątem tego, jaki sport się uprawia, co również ma ogromne znaczenie. Ubezpieczyciele uzależniają warunki ubezpieczenia i wysokość składki między innymi od tego, jak ryzykowny jest uprawiany sport, więc trzeba go zaznaczyć, by później nie okazało się, że dana polisa nie obejmuje konkretnego sportu. Na szczęście towarzystwa ubezpieczeniowe chętnie ubezpieczają nie tylko rekreacyjnych narciarzy, ale też osoby jeżdżące wyczynowo lub uprawiające sporty ekstremalne.
Sprawdź również:
- Ubezpieczenie w podróży
- Ubezpieczenie na wyjazd za granicę
- Ubezpieczenie na wakacje
- Porównywarka ubezpieczeń turystycznych
- Ubezpieczenia turystyczne – ranking
