Podstawową zasadą zakupu polisy ubezpieczeniowej to zapewnienie sobie ochrony powypadkowej. Wypłacone świadczenia powinny zapewnić możliwość naprawy szkody do stanu przed zdarzeniem. Stąd też wypłacone pieniądze od ubezpieczalni powinny zapewnić taką możliwość. Oznacza to, że takie świadczenie nie powinno prowadzić do wzbogacenia się. Jeżeli jednak dochodzi do sytuacji, w której poszkodowany działa z takich pobudek – dochodzi do wyłudzenia.
Ubezpieczyciele starają się walczyć z oszustwami, ale wciąż do nich dochodzi. Nosi to specjalną nazwę. Fraud ubezpieczeniowy to termin, który określa wyłudzenie pieniędzy za szkody przez właściciela polisy. Takie działanie powoduje szkodę na ubezpieczalni. Może ono powstać na każdym etapie formalności – zaczynając od złożenia nieprawdziwego zgłoszenia wypadkowego, dodanie elementów, które się nie wydarzyły, a mogą zwiększyć wypłacone świadczenia. Jeżeli ubezpieczony poda nieprawdziwe informacje lub takie, które nie znajdują odzwierciedlenia w rzeczywistości, składa fałszywe oświadczenie. Rozmiar szkody rośnie, mimo że jest inny, a tym samym wypłacone świadczenie również.
Jeżeli ubezpieczyciel odkryje, że klient podaje nieprawdziwe dane (np. cel wycieczki przy zakupie ubezpieczenia turystycznego lub miejsce parkowania auta, mimo zgłoszenia innego) może rozwiązać umowę, nakazać zwrot świadczeń lub skierować sprawę do odpowiednich organów.
Sprawdź również: